Miasto Sieniawa
Jesteś tutaj: Strona główna
Park

Najstarszym ogrodem w rezydencji sieniawskiej był tzw. ogórd włoski, który od momentu jego założenia ulegał nieustannym przemianom. Po splantowaniu obwarowań znacznie powiekszyła się jego powierzchnia.

Według inwentarza z 1729 roku ogród podzielony był wtedy na 9 kwater i 8 klinów, a w jego obrębie znajdowały się sadzawki i "gabinety". Po zewnętrznej stronie starych obwarowań mieściła się szkółka z setkami szczepów. Z kolei na polanie z 1781 roku widać "labirynt", czyli gęsto sadzoną aleję w kształcie ślimacznicy, charakterystyczny dla XVIII-wiecznych parków polskich.

Swój ostateczny wygląd ogród uzyskał w zasadzie w II poł. XVIII w., choć jeszcze w XIX przekomponowano go w stylu ogrodów krajobrazowych i wyraźnie poszerzono.

Przed frontem pałacu, od strony wjazdu rozciągał się dużych rozmiarów, praktycznie nie zadrzewiony dziedziniec, otoczony drewnianym parkanem. Po zachodniej stronie dziedzińca znajdowała się parterowa oficyna z lat 1740-1746, natomist po wschodniej stronie wzniesiono oficynę przed 1791 rokiem. 

 Z końcem XVIII wieku przy nowej drodze wjazdowej wybudowano dwie kolejne oficyny.

W inwentarzach ogrodów sieniawskich znajdują się informacje na temat uprawy roślin użytkowych, głownie drzew owocowych w wewnętrznych kwaterach ogrodu. Mowa jest w nich także o kolekcjach roślin cytrusowych, uprawnieniach w donicach i drewnianych kubłach, latem wystawianych przed oranżerie. Nasiona róznych gatunków roślin sprowadzano z Turcji, Wiednia i innych krajów. Warto przypomnieć, że kiedy panią ogrodów w Sieniawie była Izabela Czartoryska, odegrały one istotną rolę w upowszechnieniu sztuki ogrodowej w Małopolsce, przede wszystkim na ziemi przemyskiej.

W okresie międzywojennym pałac wraz ze stojącymi obok oficynami otaczał czworobok alei lipowych. W 40-ha wówczas parku rosły drzewa głównie liściaste z przewagą lip i dębów oraz duża ilość krzewów dekoracyjnych.

Lipowe aleje promieniście rozchodziły się od pałacu w kierunku folwarcznych zabudowań lub w pola. Do miasteczka wiodła aleja dębowa.

Po II Wojnie Światowej park dzielił smutny los razem z pałacem. Nie pielęgnowany marniał i zarastał chwastami.

 Naszczęście, dzisiaj sporą przyjemność może sprawić spacer po wielkim 20-ha parku, pełnym ślicznych alei i alejek.